1. Owca toaletowa. Od czasu, w której nagromadziła papier toaletowy ze strachu przed covidem , poprzez zboczone noszenie pieluch na twarzy zawsze i wszędzie, pozostanie archetypem istoty zmanipulowanej, tępej i uleglej psychozie w sposób kompletny i nieodwracalny. Szanse na powrót do człowieczeństwa : zerowe.

2. Owca technologiczna. Zauroczona wszystkim zdalnym: praca , życiem , zakupami , komunikacja, nauka itp. owca pozostaje w ogromnym strachu, chociaż trochę mniejszym niż owca toaletowa. Owca technologiczna czuje się „bezpiecznie, gdy wszystko odbywa się na zoomie, poprzez aplikacje mobilna, w zdezynfekowanym domku a reszta stada – dla bezpieczeństwa – stosuje szmatotwarz, także w interakcjach online, na dokładkę pokazując solidarność z Nowym Absurdem np. poprzez zdjęcia w formacie tzw. slupów (dystansik społeczny na fotce). Powrót do homo sapiens – no way ! Ten stwor pozostanie w matriksie.

3. Owca graniczna. Jagniątko na granicy awansu społecznego do grupy „Świadków Korony”.

Świadkowie zabierają ja czasami na spacer na wolny wybieg a owca uczy się jak być czymś więcej. Jak przejść ze strachu do absurdu, z tępoty do szowinizmu i z pustostanu mózgowego do poziomu debilnej pseudo-argumentacji. Owca taka uczy się mówić np. „ Pójdź Pan na Oddział Zakaźny” albo „Walczę z pandemia, nosząc i nie roznosząc” . 1 na 1000 owiec granicznych zostanie Świadkiem Korony, reszcie móżdżek pęknie od prób transformacji.

4. Kroliko-owca. Owieczka ochoczo idąca na eksperyment. Po przeżyciu orgazmu po dawce eliksiru niektóre z nich dostają nawet cos w stylu wizji ratowania świata. Stad – i z powodu transferu kilkuset baranich złotych od producenta „szczepionki” – pojawiają się fotki z kroliko-owca z sesji zrealizowanego nakłucia. Kroliko-owca pozostanie dożywotnio narkomanem szczypawkowym z cokwartalnym update’m. Szybciej zostanie 100% królikiem niż wróci do ludzi.

5. Owca wysportowana. To baran z dużych miast, choć nie tylko, joggujacy z podwójnym kagańcem i zmieniający kierunek biegu, gdy w okolicach 50 metrów pojawi się foliarz oddychający powietrzem bez kagańca. To postać tragikomiczna, owca wysportowana pływa bowiem także w szmatotwarzy w basenie i czeka z niecierpliwością na moment , gdy pastuchy nakażą jej spania w kombinezonie typu „Outbreak” i jedzenie w przyłbicy. . Dla owcy liczy się tylko jedno – zloty medal olimpijski w Igrzyskach Owiec.

6. Korpo-owco. Owca owszem z natury ograniczona, z niska samoocena, uległa narracji głównej , ale jeszcze z resztkami szarych komórek. Dostrzegająca, ze cos nie tak z ta „pandemia”, ale niszczona faszystowskim szumem korporacyjnym, w którym głoszone sa dzień w dzień hasla Nowej Religii – „Pandemia !”, „Rząd uratował, choć wirus prawie zabil nam caly biznes”

„Szczep się, kandydacie na kierownika!”

„Segregacja – to jest to. ” „Normalność – tylko ze szczypawka”. To owca , która można i trzeba ratować, bo pozostały u niej resztki wątpliwości i człowieczeństwa a ulega ona programowaniu społecznemu dosyć niechętnie, przeczuwając, ze ja – owce – robi się w konia. Szanse na powrót – istnieją.

7. Folwarczna owieczka covidowa. Matka wszystkich nadwiślańskich owiec. Ograniczenie myślowe idzie w parze z prostota , z jaka stworzenie to da się manipulować we wszystkie kierunki tego świata. Metoda – media i glos „ekspertów”. 500+ ? „Tak , tak !” , „1000+ , daj , daj !” Inkluzywnosc i sprawiedliwość społeczna? „Tak , jak najbardziej” , Pandemia ? „Jestem za” . Apartheid sanitarny ? „Super, fajne”. Bijemy obcokrajowców ? Tak , super. Chronimy mniejszości ? Oczywiście, tak ! „Dostaniesz podwyżkę 200 zl , gdy dasz nam wyszczepic Twojego niemowlaka” Tak, pewnie – chce i to bardzo ” Hulajnoga za codzienny test analny ?

„Pewnie, już !!!” Tak, to pełna forma #globalnanarodowegoprostactwacovidowego”. To stado, którego powrotu do ludzkości nie chcemy. Daliśmy im 15 miesięcy szans, , dość dobrej woli..